27 lut 2013

Dynamika sytuacji geopolitycznej

 Aktualizacja: 28. 02. 2013

Po ujawnieniu decyzji S. Szojgu o formowaniu nowych dywizji, odbyło się posiedzenie kolegium Ministerstwa Obrony Rosji z udziałem prezydenta Putina. Przewodnicząc obradom kolegium, Putin skrytykował, jak to nazwał, "innowacje" nowego ministra obrony Siergieja Szojgu i powiedział że niedopuszczalne są niekończące się rewizje poprzednich decyzji w sprawie reformy armii. "Nie można postępować zbyt szablonowo, jednak i niekończących się rewizji poprzednich decyzji nie powinno być,  zwłaszcza że teraz dochodzimy do tego etapu, kiedy potrzebny jest tylko cienki szlif wszystkich mechanizmów machiny wojennej" - powiedział prezydent.

"Ponadto, każda innowacja musi być sprawdzona w praktyce i zakorzenić się w wojsku. Tylko opierając się o własne tradycje, ciągłość rodzimych doświadczeń rozwoju wojskowości, na profesjonalistach oddanych armii, możemy osiągnąć nasze cele" - powiedział Putin. Według niego, Rosja musi stworzyć nowoczesne, mobilne, dobrze wyposażone siły zbrojne przygotowane do szybkiego i odpowiedniego reagowania na wszelkie potencjalne zagrożenia, zdolne zabezpieczyć pokój, chronić kraj, obywateli i sojuszników.
Putin powiedział, że udział "broni nowych generacji" w Rosji w 2015 roku wyniesie 30% a w 2020 - do 70-100%.

Według rosyjskiego prezydenta, rosyjska armia w związku z wymogami sytuacji geopolitycznej powinna osiągnąć zasadniczo nowy poziom możliwości w ciągu najbliższych trzech do pięciu lat.
"Dynamika sytuacji geopolitycznej wymaga od nas zestrojonych i szybkich działań. Rosyjskie siły zbrojne powinny osiągnąć fundamentalnie nowy poziom zdolności już w ciągu najbliższych trzech-czterech-pięciu lat." - Powiedział Putin.

Powiedział też że w najbliższym czasie należy w pełni dokończyć tworzenie kompleksowego systemu planowania strategicznego w sferze wojskowej. Sztab Generalny w 2013 powinien określić ideologię organizacji obrony kraju w perspektywie lat 2016-2020, a w ciągu najbliższych dwóch lat, plan powinien być opracowany we wszystkich szczegółach.

Odniósł się również do systemu szkolenia wojsk. "Program szkolenia bojowego powinien być bardziej realistyczny, nie jak dziś, kiedy o przyszłym alarmie wiedzą na pół roku z góry nawet szeregowi, ale maksymalnie zbliżony do rzeczywistych warunków, warunków nowoczesnej wojny, nowoczesnych metod prowadzenia walki zbrojnej.

Właśnie w takiej linii rozumowania powinny być prowadzone strategiczne ćwiczenia "Zapad-2013". Trzeba przetestować "w polu" nowe rodzaje uzbrojenia, sprawdzić pracę systemu dowodzenia i koordynacji działań oddziałów i związków taktycznych, co jest szczególnie ważne, pamiętając nasze problemy w zakresie łączności."

Siergiej Szojgu, pomimo oświadczenia Putina, skrytykował niektóre reformy byłego ministra obrony. Uznał za błędną decyzję poprzedniego kierownictwa zmniejszenia liczby koszar wojskowych. We wrześniu 2012 roku były minister powiedział, że z 7500 koszar wojskowych pozostanie tylko 192. Według Szojgu, po 2017 roku w Rosji powinno pozostać 495 koszar, a do tego czasu będzie funkcjonować 533 koszar wojskowych.

 Szojgu wspomniał że trwają intensywne prace na rzecz zwiększenia liczby żołnierzy kontraktowych i nad wydłużeniem okresu kontraktu do 5 lat we wszystkich kategoriach żołnierzy pełniących tę służbę.

Mówiąc o głównych zadaniach nowego kierownictwa Ministerstwa Obrony i kraju, Putin wskazał na potrzebę większej integracji międzynarodowej przy uwzględnieniu prognozowanych zagrożeń geopolitycznych. Według niego, na świecie mnożą się i rozszerzają obszary niestabilności, nie ustają konflikty zbrojne na Bliskim Wschodzie i w Azji Środkowej, istnieje niebezpieczeństwo "eksportu" radykalizmu i chaosu do sąsiadujących z Rosją regionów.

"W praktyce, uruchomiono drugą fazę globalnego systemu obrony antyrakietowej USA. Testowane są możliwość dalszego rozszerzenia NATO na wschód. Istnieje niebezpieczeństwo militaryzacji w Arktyce (sic!). Wszystkie te wyzwania, mają bezpośredni wpływ na interesy narodowe Rosji i tym samym określają kierunek naszych priorytetów"- powiedział Putin. Wśród tych priorytetów wymienił rozwój integracji w Eurazji, wzmocnienia Wspólnej Przestrzeni Gospodarczej i przejścia do utworzenia Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej.
Podkreślił też potrzebę pogłębienia partnerstwa w ramach Szanghajskiej Organizacji Współpracy i BRICS, rozwój mechanizmów "zbiorowego sojuszniczego reagowania" na potencjalne wyzwania dla bezpieczeństwa regionalnego, w tym wzmocnienie elementu wojskowego OUBZ. Szef państwa rosyjskiego uznał że "Rosja musi zakończyć tworzenie pełnowartościowych ugrupowań wojskowych na wszystkich strategicznych kierunkach. "Wszystkie jednostki i powinny być utrzymywane wyłącznie w kategorii stałej gotowości. Także w latach 2013-2014 ukompletowanie Sił Zbrojnych szeregowymi i podoficerami należy doprowadzić do 100%"- powiedział Putin.

Nawet biorąc poprawkę na kremlowską specyficzną nowomowę, wyraźnie widać że coś musi być na rzeczy. Rosja przewiduje w ciągu najbliższych 3-5 lat jakieś wydarzenie, lub ciąg wydarzeń, które będą wymagały armii w możliwie największym stopniu przygotowanej do sprostania im. Przekonamy się wkrótce.

S. Szojgu uznawany jest za potencjalnego następcę Putina który niedomaga na zdrowiu od jakiegoś czasu. W ubiegłym roku, kiedy spadł z motolotni w trakcie "lekcji latania" jaką dawał młodym gęsiom w obecności nadwornych telewizji, nie pojawiał się przez jakiś czas publicznie. Mówiono że ma uszkodzony kręgosłup. Jego pozycja słabnie razem z coraz słabszą pozycją Gazpromu. Obecną połajankę w sprawie nadmiernej "innowacyjności" Szojgu należy odbierać więc jako pokazowe zaznaczenie "kto tu rządzi" a tak naprawdę Putin chce go wylansować jako "niezależnego" ewentualnego następcę w "dynamicznie zmieniającej się sytuacji".

26 lut 2013

Wracają dywizje, Rosja szykuje się do wojny?

 Jak podała agencja RIA-Nowosti, po kilku latach funkcjonowania struktury trzyszczeblowej okręg (grupa armii) - armia - brygada, Rosja wraca do starej struktury czteroszczeblowej: okręg (grupa armii) - armia - dywizja - pułk. Na pierwszy ogień poszły 4 Kantemirowska Brygada Pancerna z Naro-Fomińska i 5 Tamańska Brygada Zmotoryzowana z Alabino, obydwie stacjonujące w pobliżu Moskwy. Odpowiedni dokument był podpisany w w ubiegłym tygodniu. Obydwie brygady mają się stać dywizjami do Dnia Zwycięstwa który w Rosji jest obchodzony 9 maja. Oznacza to że przeformowanie ich zajmie niecałe 3 miesiące, albo 11 i pół tygodnia (81 dni).

Dywizje posiadają większe możliwości czasowe i przestrzenne prowadzenia walki w porównaniu do brygad. Brygady są jednak bardziej mobilne od dywizji.
5 Tamańska Dywizja Zmotoryzowana przed reformą Sierdiukowa, który zniósł szczebel dywizji,  podlegała bezpośrednio dowódcy Moskiewskiego Okręgu Wojskowego. Po reformie Sierdiukowa strukturę dywizyjną zachowano jedynie w wojskach powietrzno-desantowych i w kilku dywizjach fortecznych na Kurylach. Jak podaje anonimowe źródło z rosyjskiego ministerstwa obrony, w chwili obecnej bada się możliwości przeformowania na strukturę dywizyjną szeregu innych brygad zmotoryzowanych wojsk lądowych. Przejście na nowe struktury będzie stopniowe, należy szczegółowo opracować dywizyjną strukturę tych brygad  i kwestie związane z ich wyposażeniem w nowe uzbrojenie i sprzęt wojskowy.

Planowana dyslokacja armii rosyjskich na początku reformy(patrz uwaga na końcu tekstu opisująca zmiany).

Obecnie Rosja posiada 11 armii ogólnowojskowych dyslokowanych w 4 okręgach wojskowych: Zachodnim (3 armie, plus Flota Bałtycka i Północna), Południowym (2 armie plus floty Czarnomorska i Kaspijska), Centralnym (2 armie) i  Wschodnim (4 armie plus jeden korpus i Flota Oceanu Spokojnego). Każdemu okręgowi-dowództwu operacyjno-strategicznemu, oprócz wojsk lądowych, podlegają też wojska powietrzno-kosmiczne i kolejowe.

Dyslokacja brygad w 2011 roku.

Każdej z 11 armii podlega od 4 do 6 brygad  pancernych i zmotoryzowanych oraz brygady rodzajów wojsk. Łącznie podlega im 56 brygad zmotoryzowanych i pancernych oraz kilka brygad desantowo-szturmowych, górskich i rozpoznawczych. Docelowo każda armia miała posiadać oprócz brygad ogólnowojskowych, brygadę rozpoznawczą, śmigłowców, kilka brygad artylerii, walki elektronicznej, rakiet operacyjno-taktycznych i przeciwlotniczych.

Powrót do dywizji oznacza że ogólna liczba jednostek szczebla brygada/pułk wzrośnie prawdopodobnie trzykrotnie. Możliwe że Rosja w krótkim czasie będzie znów posiadać 33 dywizje (po 3 na każdą armię) i kilkadziesiąt samodzielnych brygad (po 1-2 na armię). Oznacza to również że wzrosną potrzeby jeśli chodzi o zakupy nowego sprzętu lub będzie się przedłużać użytkowanie dotychczasowego uzbrojenia obok nowego. Nie powinno być z tym większych problemów jako że plany modernizacji armii zakładały ze około 2020 roku prawie 100% uzbrojenia i sprzętu wojskowego będzie nowoczesnego. Jeśli ten wskaźnik wyniesie 50% przy remontach obecnie posiadanego, to i tak będzie to duży skok w nowoczesność dla armii rosyjskiej. Możliwe też że zakupy nowego sprzętu zostaną zwiększone. Obecnie Rosja wydaje na zbrojenia 3,8% PKB.

Wydaje się że decyzja o formowaniu nowych dywizji nie jest przypadkowa. Rosja już kilka lat temu przy okazji zatwierdzenia nowej doktryny strategicznej dała do zrozumienia że w jej ocenie okres odprężenia w stosunkach międzynarodowych ma się ku końcowi. Od dłuższego czasu rosła też agresywna postawa Kremla w stosunku do Zachodu a szczególnie USA. Jednocześnie Rosja coraz bardziej wpada w ramiona Pekinu. Odbywały się wspólne manewry wojskowe w ramach Szanghajskiej Organizacji Współpracy a ostatnio Chiny mają stać się głównym odbiorcą rosyjskiej ropy naftowej. Według wspomnianej strategii Rosji, to właśnie blok NATO wymieniany jest jako potencjalny przeciwnik Rosji.

Czy Rosja szykuje się do wojny z Zachodem? Jeżeli, to tylko pod skrzydłami Chin, sama może jedynie myśleć o skorzystaniu z okazji, kiedy USA będą zajęte wojną w innym rejonie globu.

Trzeba też pamiętać o ważnej zmianie jaka czeka ten kraj w najbliższych latach. Spadek cen gazu ziemnego pod wpływem rewolucji łupkowej głównie w USA (a wkrótce to samo będzie dotyczyło ropy łupkowej) powoduje że Rosja traci dotychczasową pozycję energetycznego mocarstwa i monopolisty w stosunkach z sąsiadami. Jak mówił prezydent Putin, rozpad Związku Sowieckiego był największą katastrofą XX wieku. Tymczasem jeżeli gaz przestanie być instrumentem rosyjskiej polityki szantażu i nacisków, trzeba wrócić do bardziej konwencjonalnych rozwiązań i pospieszyć się jeśli celem ma być nadal przywrócenie imperium. Czy oznacza to że Rosja już zdecydowała i postawiła na Chiny jako swojego sojusznika w tym dziele? Jeżeli tak, to jest to naiwna i krótkowzroczna polityka. W interesie Chin nie leży bowiem silna Rosja, tylko Rosja skłócona z Zachodem.


 Uwaga: Zamieszczona grafika pokazująca dyslokację związków operacyjnych pochodzi z wczesnego okresu reformy rosyjskich wojsk lądowych. Obecnie dyslokacja armii (na grafice oznaczonych jako korpusy) jest nieco inna. 67 Armia ostatecznie zmaterializowała się nie na Kaukazie, a na Sachalinie jako 68 Korpus. W 2015 roku rosyjskie dowództwo sformowało nową armię w Europie - 1 Armię Pancerną Gwardii. Jej dowództwo znajduje się w rejonie Moskwy w miejscu dotychczasowej dyslokacji dowództwa 20 Armii Ogólnowojskowej. Natomiast 20 Armia Ogólnowojskowa została przeniesiona nad granicę z Ukrainą.

25 lut 2013

Tzipi Livni - minister, prostytutka i zabójczyni z Mossadu w jednym


Była minister spraw zagranicznych Izraela Tzipi Livni przyznała że mordowała arabskich uczonych na terenie Europy, pracując dla Mossadu.

Przyznała też że była prostytutką, filmowała siebie i klientów podczas aktów seksualnych aby później ich szantażować, manipulować, zdobywać tajemnice państwowe i zmuszać do współpracy.

Tzipi Livni, wyjawiła że pracując jako agentka Mossadu uprawiała seks z arabskimi osobistościami "w celu wciągnięcia ich w skandaliczną sytuację i zdobycia tajemnic państwowych oraz politycznych ustępstw na korzyść Izraela". Przyznała się do morderstw na terenie Europy, gdzie ofiarami byli arabscy intelektualiści. Dodała że Mossad był zmuszony do takich interwencji (czytaj: morderstw) w imię bezpieczeństwa.

W niedawnym wywiadzie dla brytyjskiego "The Times", w obecności prasy izraelskiej i arabskiej, Livni stwierdziła że "nie widzi nic złego" w używaniu seksu i mordowaniu dla dobra Izraela. Powiedziała że jest dumna ze swoich osiągnięć i nie zawahałaby się uczynić tego ponownie dla Izraela. Niedawno głośno było o wypowiedzi izraelskiego rabina Chachana Israeli Ari Shaphota, który oświadczył że "seks z wrogiem w zamian za ważne informacje" jest dozwolony, twierdząc że "żydowska religia na to zezwala".

Tzipi Livni pracowała na kilku wysokich stanowiskach. Była na czele partii Likud ale później dołączyła do Ariela Sharona tworzącego partię Kadima. Była ministrem spraw zagranicznych w rządzie Olmerta i jest współodpowiedzialna za atak na Liban (2006) i na Gazę (2008).
W grudniu 2009 roku Tzipi Livni została zmuszona do odwołania wizyty na żydowskiej konferencji w Londynie po tym, jak brytyjski sąd wydał nakaz jej aresztowania.

Po upadku gabinetu Olmerta, partia Kadima pokonała Likud zdobywając parlamentarną większość w wyborach 2009, ale nie była w stanie stworzyć gabinetu, który ostatecznie dostał się w ręce Netanjahu. Wcześniej Livni była oficerem Mossadu przeczesującym stolice europejskich państw w poszukiwaniu palestyńskich i arabskich ofiar.

Źródło: http://www.mathaba.net/news/?x=632080

20 lut 2013

Podniesienie gotowości Centralnego Okręgu Wojskowego

Na polecenie ministra obrony Rosji generała Siergieja Szojgu, rozpoczęło się "niezapowiedziane sprawdzenie gotowości bojowej" Centralnego Okręgu Wojskowego Federacji Rosyjskiej.

Jak podaje agencja Itar-Tass, w komunikacie z 19.02, Sztab Generalny prowadzi kompleks przedsięwzięć dotyczących niezapowiedzianego sprawdzenia gotowości i skuteczności bojowej związków taktycznych i oddziałów Centralnego Okręgu Wojskowego. Jest to jeden z czterech okręgów wojskowych w Rosji obok Zachodniego, Południowego i Wschodniego. Tworzą one połączone dowództwa strategiczne, podlegają im wszystkie jednostki wojsk lądowych, sił powietrznych i marynarki stacjonujące na ich obszarze.

Prowadzone na szeroką skalę sprawdzenie ma na celu ocenę wzajemnego współdziałania organów kierowania w szczególnych warunkach, a także jakości funkcjonowania w realnej sytuacji wszystkich ogniw kierowania wojskami i uzbrojeniem.

Ministerstwo poinformowało że w trakcie prowadzonych ćwiczeń, Połączone Dowództwo Strategiczne "Centrum" a także związki taktycznych i oddziały stacjonujące na terytorium okręgu były wprowadzone na wyższy stopień gotowości bojowej z wyjściem szeregu związków i jednostek wojskowych w wyznaczone rejony i poligony okręgu. Związki te i jednostki wykonały wielokilometrowe marsze sposobem kombinowanym transportem kolejowym i własnym.

W trakcie praktycznych działań wojsk okręgu, Sztab Generalny ocenia się poziom przygotowania kadry dowódczej okręgu w kierowaniu wojskami na tle stale zmieniającej się sytuacji operacyjno-taktycznej. Jednym z głównych celów przedsięwzięcia jest niezapowiedziana kontrola zdolności dowództwa okręgu do organizowania współdziałania i bojowego użycia różnorodnych zgrupowań wojsk na zadanych kierunkach operacyjno-strategicznych. W tym celu zaangażowane zostały związki i jednostki wojskowe wszystkich rodzajów wojsk i rodzajów sił zbrojnych stacjonujących na terenie okręgu.

W praktycznych działaniach uczestniczy około 7 tys. żołnierzy, kilkaset jednostek techniki wojskowej i około 40 samolotów różnego typu.

Jak podkreślono w ministerstwie, niespodziewane sprawdzenie gotowości bojowej i  zdolności wojsk na taką skalę, jest prowadzone po raz pierwszy od 20 lat.

Decyzją ministra obrony, generała armii Siergieja Szojgu, podobne przedsięwzięcia będą prowadzone regularnie również w przyszłości - dodano w ministerstwie.

Rosyjscy internauci na blogach militarnych dodają że takie niezapowiedziane kontrole były prowadzone wcześniej choć na mniejszą skalę - na szczeblu brygad, przed wojną w Czeczenii i w 2008 roku przed wojną z Gruzją.

 W ramach przedsięwzięcia,18 lutego wieczorem, do Czelabińska przerzucono za pomocą samolotów Ił-76 pierwszy rzut około 400 żołnierzy ze sprzętem brygady desantowo-szturmowej z Uljanowska. Następna partia desantowców miała przybyć w nocy. Rano mieli przegrupować się własnym transportem na nowy poligon koło Czebarkułu gdzie 15 lutego upadł jeden z fragmentów dużego meteoru. Jednak władze twierdzą że oba wydarzenia nie mają ze sobą związku. Poligon znajduje się 6 km od jeziora Czebarkuł w które prawdopodobnie wpadł jeden z odłamków meteoru i 11 km od składnicy złota i kamieni szlachetnych Gosbanku.

Wybuch meteoru wywołał panikę wśród mieszkańców Czelabińska i spowodował obrażenia około 1100 osób. W rejonie Czelabińska znajduje się wiele strategicznych instalacji wojskowych i przemysłowych. Między innymi zakłady przetwarzania plutonu Czelabińsk-65 i składy broni jądrowej oraz zakład produkujący strategiczne rakiety balistyczne wystrzeliwane z okrętów podwodnych - Złatmasz w m. Złataust, i Państwowe Centrum Rakietowe im. Makiejewa. Produkowane tam sa rakiety RSM-54 Siniewa, w kodzie NATO - SS-N-23 Skiff. W pobliskiej miejscowości Miass - funkcjonuje jeden z największych rosyjskich ośrodków zajmujący się rozwojem systemów  rakietowych i technologii kosmicznych. Nowa 12 głowicowa rakieta Łainer - następca Siniewy, opracowana w tym centrum ma być niewrażliwa na amerykańskie systemy obrony antyrakietowej. Pocisk ma prawdopodobnie wykorzystywać głowice ważące po około 130kg, o mocy 75 do 150 kiloton każda.

W miejscowości Oziersk (Czelabińsk-65) w 1957 roku miała miejsce największa do czasu Czernobyla katastrofa jadrowa na świecie, w wyniku której skażone zostało ponad 39 tys. km² terenu, ewakuowano 22 miejscowości wiele osób zmarło w wyniku chorób związanych z podwyższonym promieniowaniem. W innym wypadku w 1964 roku napromieniowaniu uległo ponad 400 tys. osób gdy wiatr podniósł pył z wyschniętego jeziora Karaczaj w którym wcześniej przechowywane był odpady radioaktywne.


Minister - generał armii Siergiej Szojgu, z pochodzenia Tuwin, (w języku Komi Szojgu oznacza "dół pełen trupów"), początkowo pracował w firmach budowlanych. Członek aparatu komunistycznego od 1988 roku.  We władzach Rosji pełnił różne funkcje od 1990 roku. Wielu uważa że jest szykowany na następcę W. Putina. 10 kwietnia 2010 roku był na miejscu tragedii polskiego samolotu rządowego Tu-154M w Smoleńsku jako minister d/s Sytuacji nadzwyczajnych z W. Putinem a następnie był wiceprzewodniczącym komisji badającej katastrofę. Po powodzi w rejonie Saratowa w kwietniu 2012 roku w której zginęło kikaset osób z powodu celowego otwarcia tamy bez ostrzeżenia ludności przez władze, został przeniesiony na urząd gubernatora obwodu moskiewskiego. Dokładna ilość zabitych nie jest znana ponieważ władze ukrywały liczbę ofiar a zwłoki ludzkie były przechowywane w samochodach - chłodniach do przewozu mięsa.

Więcej o S. Szojgu można przeczytać tu.

12 lut 2013

Trzeci test nuklearny KRLD

Dziś Korea Północna około 11.58 czasu lokalnego przeprowadziła test nuklearny o sile około 6-7 kiloton TNT. Jest to już trzeci podziemny test jądrowy tego kraju. Poprzednie przeprowadzono w 2006 i 2009 roku. RB ONZ prawdopodobnie ograniczy się do standardowego potępienia próby jądrowej KRLD jako naruszającej rezolucję ONZ. Wybuch wywołał lokalny wstrząs sejsmiczny o sile około 5 stopni.

  
Północnokoreański plakat propagandowy: "Jeśli zaatakują, zniszczymy amerykańskie świnie!"

11 lut 2013

Rosyjskie systemy manipulacji świadomością mas

Cyberwojna wkracza w zupełnie nową fazę. Rosja przeznaczy równowartość ponad miliona dolarów na system manipulowania świadomością masową przy użyciu sieci społecznościowych.

Z informacji Wirtualnej Polski i telewizji Biełsat wynika, że służba wywiadu zagranicznego Federacji Rosyjskiej ogłosiła zamknięte przetargi na opracowanie systemu manipulowania świadomością masową poprzez sieci społecznościowe.

System ma się składać z trzech elementów. Pierwszy, o kryptonimie „Dysput”, będzie monitorował blogosferę i sieci społecznościowe, a jego zadaniem będzie badanie procesów kształtowania społeczności oraz rozpowszechniania informacji w sieciach społecznościowych, a także wyznaczanie czynników, które wpływają na popularność i szerokość rozchodzenia się informacji.

Kolejnym elementem będzie system o kryptonimie „Monitor”, który będzie rozpracowywał metody organizacji i kierowania wirtualną wspólnotą ekspertów w internecie. System będzie także kontrolował pracę w mediach społecznościowych i gwarantował utrzymanie kontaktu z konkretnymi ekspertami na całym świecie.

Najważniejszym elementem nowej cyberbroni rosyjskiego wywiadu będzie system o kryptonimie „Sztorm-12”, który będzie odpowiedzialny za wrzucanie potrzebnych w działaniach wywiadowczych informacji do sieci społecznościowych. System ma być w przyszłości wykorzystywany przez wywiad do sterowania świadomością masową i kreowania nastrojów opinii publicznej zarówno w kraju, jak i za granicą.

Telewizja Biełsat informuje, że działanie nowego systemu ma zostać przetestowane w pierwszej kolejności na krajach Europy Wschodniej, które stanowiły część Związku Radzieckiego.


Żródło: Niezależna.pl

10 lut 2013

Armia zawodowa nie może obronić kraju

Naczelny Dowódca Szwedzkich Sił Zbrojnych Sverker Göranson oznajmił, że w przypadku ataku Rosji podległa mu armia nie utrzymałaby się nawet przez tydzień.

W wywiadzie udzielonym gazecie "Svenska Dagbladet" Göranson powiedział że Szwecja nigdy nie była przygotowana żeby samodzielnie oprzeć się Związkowi Sowieckiemu czy Rosji. W najlepszym przypadku potrzebna byłaby pomoc NATO lub USA. Jednak nasi politycy nie pozwalają na militaryzację społeczeństwa, tak aby Szwecja mogła samodzielnie poradzić sobie z niebezpieczeństwem ze Wschodu - powiedział.

Göranson przypomniał wojnę rosyjsko-gruzińską z 2008 roku. Ten epizod - jego zdaniem - pokazał, że w Europie może dojść do zmiany granic według scenariusza wojennego. Jest to  realne tym bardziej, że Rosja uruchomiła program intensywnych zbrojeń i modernizacji swojej armii.

Wywiad ogłoszony na przełomie 2012 i 2013 roku wpisuje się w dyskusje nad szwedzką polityką bezpieczeństwa. Można zauważyć dwie ścierające się koncepcje: utworzenia lokalnego sojuszu polityczno wojskowego krajów skandynawskich i leżących w regionie Morza Bałtyckiego oraz wejścia Szwecji do NATO. Ta pierwsza koncepcja pozostaje mrzonką co dobitnie podkreślił niedawno pytany o nią minister obrony Danii który powiedział że jedynym realnym sojuszem wojskowym jest NATO. 

Warto w tym miejscu zauważyć że szwedzki rząd w 2010 roku zrezygnował z armii poborowej (jedynej jaka mogłaby zapewnić samodzielną obronę kraju) podobnie jak to się stało w Polsce.

Po zawieszeniu poboru, również w Polsce odezwały się głosy zaniepokojenia stanem obronności kraju. Jednak tu mało kto, poza samymi wojskowymi,  zdaje sobie sprawę że armia zawodowa nie zapewnia możliwości obrony kraju a wszelka dyskusja na szerszym forum na ten temat jest tłumiona. Jedynym generałem który wypowiedział się publicznie na ten temat jest były dowódca Wojsk Lądowych generał Skrzypczak jednak nie powiedział on jak długo jest w stanie bronić się Polska, a jedynie usiłował dać do zrozumienia że jest to czas zbyt krótki aby można było liczyć na możliwość uzyskania pomocy wojsk NATO którą ocenił na 90 dni od wystąpienia konfliktu. Skądinąd wiadomo że możliwość samodzielnej obrony Polski,  są jeszcze mniejsze niż Szwecji a obrona znacznie trudniejsza, choćby z racji położenia geograficznego.

Wywiad Göransona odbił się głośnym echem również w Finlandii, jednak w przeciwieństwie do Szwecji, rząd w Finlandii, po inwazji Rosji na Gruzję powrócił do koncepcji obrony totalnej opartej na wykorzystaniu dużej liczby rezerwistów istniejących dzięki armii poborowej. Minister obrony tego kraju Carl Haglund stwierdził, że Finlandia w przypadku ataku ze Wschodu będzie mogła bronić się samodzielnie. Przedstawiciel fińskiej parlamentarnej komisji obrony Jussi Niyniste powiedział, że  Finlandia będzie mogła się bronić znacznie dłużej niż Szwecja z tego prostego powodu, że ma silną armię rezerwową. A w Szwecji jest tylko licząca 50 tys. żołnierzy armia kontraktowa. Szwecja już od dawna ma osłabioną zdolność do obrony - zaznaczył.

Za: Onet.pl

7 lut 2013

Kto trzyma berło w Izraelu?


Jak wiadomo symbolem władzy w Rosji jest walizeczka z "guzikiem atomowym" noszona za prezydentem. Podobnie jest w USA. A kto trzyma palec na izraelskim guziku atomowym?

Trzeba by sprawdzić czy za prezydentem lub premierem Izraela chodzi człowiek z taką walizeczką. Może to być trudne bo chodzi ich kilku a może kilkunastu i niektórzy z nich mają w walizkach pistolety maszynowe. Jednak gdyby się okazało że takiej walizeczki za żadnym politykiem izraelskim nikt nie nosi, mogłoby to oznaczać że realna władza w Izraelu spoczywa w rękach wojskowych.

Tylko jakie to ma znaczenie kiedy większość polityków tego kraju, w tym prezydent i premier, to też byli zawodowi wojskowi.

Korea Południowa - dalszy wzrost asertywności


Przewodniczący Połączonych Szefów Sztabu armii południowokoreańskiej Gen Jeong Seung Jo powiedział dzisiaj że jego kraj jest gotów raczej rozpocząć wojnę z KRLD niż rozpocząć ją po uderzeniu nuklearnym z północy. "Jesteśmy gotowi raczej zacząć wojnę niż rozpocząć wojnę po ataku nuklearnym".

Następuje to po niedawnych krokach KRLD - próbie z rakietą dalekiego zasięgu i przygotowaniach reżimu z północy do trzeciej próby jądrowej. Jest to zdecydowana zmiana strategii Korei Południowej która dotychczas wypowiadała się niechętnie o możliwości uderzenia wyprzedzającego na Koreę Północną. 

Przykładem dla Korei Południowej może być Izrael który za pomocą uderzeń z powietrza dokonał zniszczenia reaktorów jądrowych w Iraku w 1981 roku i w Syrii w 2007.  Jednak Korea Północna dysponuje o wiele większymi możliwościami odwetowymi niż Irak i Syria.