Grafika Stratforu przedstawiająca lądowe połączenia nowego chińskiego jedwabnego szlaku uzupełniona przez zaznaczenie punktów wojen (niebieskie krzyżyki). Ciekawe komu zależy żeby odciąć Chiny od Europy? Oczywiście nie Europie, ale głównemu konkurentowi Chin - USA. Swój interes w przecięciu południowej trasy jedwabnego szlaku ma także Rosja, bo dzięki temu jedyna bezpieczna droga połączenia z Europą będzie musiała przebiegać przez jej terytorium. Patrząc na ten rysunek można się zastanawiać jakie będą następne kroki na tej euro-azjatyckiej "wielkiej szachownicy". Warto zwrócić uwagę, na następne miejsce gdzie USA mogą przeciąć nitkę jedwabnego szlaku, północną nitkę prowadzącą przez Rosję, której Stratfor na tym rysunku nie zaznaczył. Tym miejscem, najsłabszym miejscem, jest Białoruś. Jednak miejscem gdzie USA mają największe wpływy, jest Polska.
Najkrótsza i najtańsza droga lądowa z Europy zachodniej do Chin wiedzie przez Równinę Środkowoeuropejską, czyli Polskę, Białoruś i Rosję (czerwona linia przerywana), lub Ukrainę. Rys. Stratfor, uzupełnienie moje.