2 mar 2013

Jeszcze o alarmie w Armii Rosyjskiej

Okazało się że 18 lutego rosyjski Sztab Generalny podniósł w sposób niezapowiedziany i nieplanowany gotowość bojową nie tylko Centralnego, ale też Południowego Okręgu Wojskowego, lotnictwa transportowego, wojsk powietrzno-desantowych oraz 12 Zarządu Głównego Ministerstwa Obrony zajmującego się przechowywaniem i wydawaniem do wojsk broni jądrowej! Niczego podobnego nie robiono od czasów Związku Sowieckiego!
O tym że ich podwładni będą nagle poderwani w alarmie, nie wiedzieli ani dowódcy okręgów, ani nawet zastępcy ministra obrony.

18 lutego o świcie, dyżurnym operacyjnym wręczono pakiety z rozkazami Sztabu Generalnego nakazującymi podniesienie gotowości bojowej kontrolowanych jednostek i związków do najwyższego stopnia. Już wieczorem tego samego dnia pierwsze pododdziały pułku 98 Dywizji Powietrznodesantowej  z Iwanowa, zostały przetransportowane samolotami Ił-76 na lotnisko pod Czelabińskiem, co bardzo dobrze świadczy o rosyjskim systemie planowania transportu lotniczego i wysokiej gotowości wojsk powietrznodesantowych. Po wylądowaniu pułk wykonał 100 kilometrowy marsz swoim transportem na poligon Czebarkuł i tam wykonał strzelanie.

Jak to zwykle bywa nie obyło się bez kilku zacięć. Nie wszyscy dyżurni operacyjni byli w stanie przesłać sygnał alarmu niżej do podległych jednostek za pomocą zautomatyzowanego systemu kierowania bojowego, a dyżurny z 201 bazy wojsk rosyjskich w Tadżykistanie po prostu przespał alarm. Ujawniło się słabe wyszkolenie mechaników-kierowców, ich maszyny gasły przy wyprowadzaniu z parków maszyn na drogach i w trakcie strzelań na poligonach. Posłuszeństwa odmówiło też kilka śmigłowców a 2 samoloty Su-25 nie wykonały zadania gdy ich bomby nie zeszły z podwieszeń nad poligonem.

W środę, podczas rozszerzonego posiedzenia kolegium rosyjskiego resortu obrony minister Szojgu polecił zapewnić wykorzystanie wojsk powietrznodesantowych jako sił szybkiego reagowania "dla podwyższenia zdolności do wypełnienia zadań związanych z zapobieganiem kryzysom". W piątek na ten temat wypowiedział się szef wojsk powietrznodesantowych generał Szamanow. Pytany o rejony w których mogą być wykorzystane jego wojska wymienił Południową Osetię, Abchazję, kraje OUBZ (Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Armenia). Dodał że jego wojska mogą być też użyte do rozwiązywania różnych sytuacji kryzysowych na terenie samej Federacji Rosyjskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz