4 paź 2016

Pogrzeb Caracala

Ministerstwo Rozwoju zerwało negocjacje offsetowe z Airbus Helicopters w sprawie zakupu śmigłowców Caracal. Rząd `miał możliwość ograniczenia liczby zamawianych śmigłowców do około 20 kupując tylko wersje ZOP i CSAR, jednak nie skorzystał z niej. Na wersje te czekała z utęsknieniem Marynarka Wojenna której stare śmigłowce powinny już być wycofane. Wszystko to dzieje się krótko po objęciu przez Mateusza Morawieckiego - szefa MR, również sterów Ministerstwa Finansów

 Morawiecki już wcześniej pozbawił wojsko złudzeń odnośnie modernizacji technicznej, kiedy zapisał w swoim "planie" możliwość zwiększenia wydatków na obronę do 2,5% PKB po... 2030 roku. Tymczasem Rosja pomimo kryzysu, tnie wydatki socjalne, zwiększa budżet Ministerstwa Obrony i wydaje coraz bardziej agresywne komunikaty wobec Zachodu. Modernizacja Sił Zbrojnych pod rządami Antoniego Macierewicza zeszła na drugi plan ustępując budowie obrony terytorialnej. Miałoby to sens gdybyśmy mieli pewność że Polsce zagraża wojna w perspektywie 2-3 lat ale wtedy należałoby też zwiększyć kilkukrotnie budżet MON. Opóźnienie modernizacji doprowadzi do tego że Polska zostanie z samą obroną terytorialną i symbolicznymi wojskami operacyjnymi w sam raz na paradę 15 sierpnia.

Niezborne działania rządu każą przypuszczać że traktuje on władzę wyłącznie jako prywatny słoik konfitur. Zaczynają się nawet przypuszczenia że Antoni Macierewicz jest "ruską matrioszką", zupełnie jak jego poprzednicy. Rzeczywiście, jakby się zastanowić, sposób w jaki uniknął "zamachu smoleńskiego" może nasuwać przypuszczenia że został ostrzeżony. Chociaż Macierewicz jest wicepremierem, nie zadbał o budżet MON - w tym roku najprawdopodobniej ponownie część pieniędzy przeznaczonych na modernizację zostanie zwrócona do Ministerstwa Finansów.

Wcześniej, w grudniu 2015 roku, po burzy jaką wywołał wyciek informacji od wiceministra Szatkowskiego, że rozważana jest taka opcja, MON oświadczyło że Polska nie zamierza przystąpić do programu NATO nuclear sharing. Również pod rządami PiS, kilkanaście dni temu,  z ośrodka badań jądrowych w Świerku wysłano ostatni transport wysoko wzbogaconego uranu do Rosji. To właśnie poprzedni rząd PiS zainicjował program przekazywania polskiego wzbogaconego uranu do Rosji. Tym samym Polska przestała być krajem "progowym" jeśli chodzi o zdolność do produkcji broni jądrowej. To właśnie po rozpoczęciu pozbywania się przez Polskę wzbogaconego uranu, zaczęły się atomowe pogróżki Rosji wobec Polski i dziwne śmierci polskich polityków. Jednak rząd PiS nie wyciągnął z tego żadnych wniosków - dlaczego?

Obecnie Rosyjskie wojska lądowe są za słabe żeby podbić Polskę i zapanować nad jej terytorium. Na Ukrainie nie doszło do otwartej inwazji nie dlatego że Rosja jest taka powściągliwa, ale dlatego że nie dysponuje odpowiednimi siłami. Jedyną bronią Rosji jaką może ona poważnie zagrozić Polsce, jest broń jądrowa i broń pod postacią agentury wpływu FSB, która może przebudować Polską armię tak, że zacznie ona walczyć sama ze sobą. Trzeba z Polski zrobić drugą Syrię, następnie podzielić ją na autonomiczne regiony-państewka. W Polsce nie ma jednak warunków dla "zielonych ludzików" - trzeba więc te warunki stworzyć. Czy tworzenie we wszystkich powiatach (także tych gdzie przedstawiciele mniejszości narodowych są większością) kompanii OT złożonych z ochotników, i przeszkalanie ich w taktyce działań specjalnych nie jest takim stwarzaniem "zielonych ludzików"? Antoni Macierewicz zaczynał swoją karierę polityczną jako bojownik o polską niepodległość. Oby nie skończył jej w niesławie, jako ten, który przyczynił się do jej pogrzebania.

Na zakończenie spróbujmy pobawić się w teorie spiskowe. Na początku lat 1990 Lech Kaczyński wyśmiał publicznie prezydenta Lecha Wałęsę za to że ten kazał mu, jako szefowi prezydenckiego BBN załatwić broń jądrową na Ukrainie. Potem, kiedy sam został prezydentem, zgodził się przekazać polski uran do Rosji. Następnie ginie w paskudny sposób rozerwany przez smoleńską ziemię. Czy jego śmierć nie była wewnętrzną robotą jakiejś grupy z dawnych służb peerelowskich? Po katastrofie w Smoleńsku nowe władze zaczęły po cichu zabiegać o broń jądrową. Francuzi ujawnili że Polska sondowała rządy Francji i Wielkiej Brytanii w kwestii udostępnienia broni jądrowej. Rozpoczęto też w USA modernizację polskich samolotów F-16 prawdopodobnie również pod katem możliwości przenoszenia takiej broni. Następnie były ośmiorniczki u Sowy, upadek PO i rząd PiS który zrezygnował z zabiegów o NATO nuclear sharing oraz dokończył przekazywanie polskiego uranu do Rosji. Nie ten jest niepodległościowcem który mówi że nim jest, ale ten, który naprawdę pracuje w kierunku wzmocnienia suwerenności.

6 komentarzy:

  1. Anonimowy10/05/2016

    Mocny tekst, oby Pan się mylił...
    Mi wygląda na to, że PiS stawia ślepo na USA a interesy USA nie zawsze są naszymi

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy10/05/2016

    Jest oczywiste że to jest polityczna sprawa, a że Francuzi nie spełnili warunków zaporowych to tylko wykręt psychosekty.
    Jaro.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy10/05/2016

    Poprosze o jakies dodatkowe informacje odnosnie politykow PiS i przerywania staran o nuclear sharing - bardzo to intrygujaca i dosc zaskakujaca teza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było w grydniu 2015, można wygooglać: https://www.google.pl/search?q=szatkowski+nuclear+sharing&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b&gfe_rd=cr&ei=xOH1V9KOEuGv8wfHmJbICA

      Usuń
  4. Dosyć kontrowersyjny tekst, ale cieszę się że na niego trafiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy ta sprawa w opisanej w notce formie jest aktualna... po tym co palnął Berczyński to się prosi o szeroką i głęboką weryfikację. Już same okoliczności tego wykończenia nasuwają wnioski przerażające.

      Usuń