18 mar 2021

Powstaną 3 nowe brygady WOT

 Minister Mariusz Błaszczak podczas odprawy kadry dowódczej WOT poinformował, że podpisał dziś decyzję o utworzeniu 3 nowych brygad OT w województwach gdzie służba w OT cieszy się największym powodzeniem - podkarpackim i lubelskim oraz w Warszawie. Do końca przyszłego roku będzie już 18 brygad OT. Nowe brygady będą prawdopodobnie nosiły nazwy 18 Stołeczna Brygada OT, 19 Nadbużańska Brygada OT i 20 Przemyska Brygada OT. Dowództwo 19 Nadbużańskiej Brygady OT będzie ulokowane w Chełmie. Szef MON poinformował równocześnie że w dotychczasowych brygadach zostanie też utworzonych 6 nowych batalionów WOT: w Kraśniku w województwie lubelskim, w Pomiechówku i Zegrzu (będzie to batalion dowodzenia WOT), w Ełku w województwie warmińsko-mazurskim oraz w 3 innych lokalizacjach (Limanowa, Opole i Krosno Odrzańskie). W grudniu 2020 roku Wojska Obrony Terytorialnej liczyły 27 tysięcy żołnierzy, docelowo WOT mają liczyć 53 tysiące żołnierzy. Obecnie brygady OT znajdują się w większości województw z wyjątkiem opolskiego i lubuskiego gdzie będą na razie jedynie bataliony. W województwach na zachodzie Polski jednostki WOT znajdują się jeszcze w początkowej fazie formowania. Decyzja o powołaniu kolejnych brygad wynika zapewne z chęci przyspieszenia wykonania założonych planów przyrostu liczebnego WOT ponieważ zainteresowanie służbą w WOT na zachodzie kraju jest wyraźnie mniejsze niż na wschodzie. O propozycjach utworzenia nowych batalionów z powodu dużej liczby chętnych w 3 Podkarpackiej Brygadzie OT mówiło się już od kilku lat. Z kolei ochotnicy z Warszawy byli kierowani do służby w batalionie w Siedlcach. Być może jest to również skutek wyciągnięcia pierwszych wniosków z ćwiczenia Zima-20 podczas których, jak podawały media, Armia Rosyjska zdobyła Warszawę w piątym dniu wojny. Chociaż analizy wskazujące na konieczność posiadania około 30 brygad istnieją chyba od dawna bo o takiej liczbie mówił generał Skrzypczak w jednym z wywiadów. Zwiększenie liczby brygad i batalionów WOT we wschodniej połowie kraju należy przyjąć z zadowoleniem jako że jest to najprostsza forma wzmocnienia "ściany wschodniej". Jednak jeżeli miałoby to być jedyne działanie wzmacniające w domenie lądowej, byłoby to niepokojące. Z prostej analizy wynika bowiem że na kierunkach wschodnich potrzeba co najmniej jeszcze 2 dywizji wojsk operacyjnych. Mówił o tym również generał Skrzypczak w wywiadzie dla portalu Defence 24. Należałoby również wzmocnić organizacyjnie i sprzętowo zarówno brygady jak i bataliony WOT na wschodzie. Obecnie bowiem brygady posiadają teoretycznie jedynie kompanię wsparcia a bataliony żadnego pododdziału wsparcia nie posiadają. Nie odpowiada to klasycznej strukturze brygady lekkiej piechoty według poglądów przyjętych w USA gdzie uważa się że nawet na szczeblu brygady partyzanckiej powinien występować dywizjon lekkiej artylerii a na szczeblu batalionu - kompania wsparcia. Dobrze by było żeby na szczeblu brygady został utworzony przynajmniej batalion wsparcia z baterią moździerzy 98 lub 120mm, baterią ppk i kompanią amunicji krążącej a na szczeblu batalionu - kompania wsparcia z plutonem moździerzy 81mm, plutonem ppk i plutonem amunicji krążącej. Warszawska Brygada OT powinna w całości być jednostką typu "miejskiego" według klasyfikacji WOT, z większą liczbą wyposażenia i uzbrojenia ciężkiego takiego jak rkm, wkm, granatniki maszynowe 40mm, rgppanc, ppk, moździerze ciężkie.