27 maj 2015

Polska na wielkiej szachownicy


 Grafika Stratforu przedstawiająca lądowe połączenia nowego chińskiego jedwabnego szlaku uzupełniona przez zaznaczenie punktów wojen (niebieskie krzyżyki). Ciekawe komu zależy żeby odciąć Chiny od Europy? Oczywiście nie Europie, ale głównemu konkurentowi Chin - USA. Swój interes w przecięciu południowej trasy jedwabnego szlaku ma także Rosja, bo dzięki temu jedyna bezpieczna droga połączenia z Europą będzie musiała przebiegać przez jej terytorium. Patrząc na ten rysunek można się zastanawiać jakie będą następne kroki na tej euro-azjatyckiej "wielkiej szachownicy". Warto zwrócić uwagę, na następne miejsce gdzie USA mogą przeciąć nitkę jedwabnego szlaku, północną nitkę prowadzącą przez Rosję, której Stratfor na tym rysunku nie zaznaczył. Tym miejscem, najsłabszym miejscem, jest Białoruś. Jednak miejscem gdzie USA mają największe wpływy, jest Polska.
Najkrótsza i najtańsza droga lądowa z Europy zachodniej do Chin wiedzie przez Równinę Środkowoeuropejską, czyli Polskę, Białoruś i Rosję (czerwona linia przerywana), lub Ukrainę. Rys. Stratfor, uzupełnienie moje.

Koncepcja Nowego Jedwabnego Szlaku, na który składają się trasy lądowa i morska, została przedstawiona przez lidera ChRL Xi Jinpinga jesienią 2013 roku. Zakłada ona utworzenie sieci połączeń infrastrukturalnych, głównie korytarzy transportowych, pomiędzy ChRL i Europą - najważniejszym chińskim partnerem gospodarczym. Wiąże się to z ogromnymi inwestycjami w infrastrukturę ale Chiny mają dość pieniędzy by je przeprowadzić. Przewidział to Zbigniew Brzeziński który w swojej książce "Wielka szachownica" wymienił region Środkowego Wschodu jako jeden z kluczowych dla pokrzyżowania planów Chin. Trasa morska przebiega między innymi przez Morze Południowochińskie. Tam również mają już miejsce ogromne projekty infrastrukturalne między innymi budowa sztucznych wysp przez Chiny, co jest gorąco kontestowane przez USA. Chiny niedawno ogłosiły że próba USA zablokowania tych działań będzie oznaczać wojnę.

2 komentarze:

  1. Anonimowy5/28/2015

    Ten x w Iranie to tak troszke na zas?

    Nie jestem tez pewien czy interpretacja nowego szlaku jedwabnego jako szlaku komunikacyjnego, nie jest zbytnio zawezajaca. Chinczycy, wedlug tlumaczy, cos mowia o "pasie". Mozna to rozumiec na przyklad jako strefe wplywow. W tym sensie bylaby to odpowiedz na amerykanski "pivot", zaznaczenie, ze Chiny maja rozne opcje. Z tego tez punktu widzenia, wojny w Azji tylko ulatwiaja Chinczykom sprawe.

    wojtek

    OdpowiedzUsuń
  2. Z Iranem była wojna, zimna. Teraz nastąpił rozejm. USA też nie wszystko się udaje.

    OdpowiedzUsuń