16 kwi 2014

Zaczyna się uderzenie na Odessę?

Jak podaje portal hromadskie.tv, o godz. 19 czasu ukraińskiego rozpoczęło się w rejonie Kercza-Teodozji masowe przerzucanie sprzetu woskowego promami z terytorium Rosji na terytorium okupowanego przez Rosjan Krymu (http://hromadske.tv/society/rosiya-masovo-perekidaye-viiska-do-krimu/).

Możliwe że Rosjanie chcą wykorzystując terytorium zdobytego Krymu, uderzyć w kierunku Odessy. Jest to bardzo prawdopodobne biorąc pod uwagę że dyslokacja wojsk rosyjskich na terenie Rosji sprzed kilku dni (10-11 kwietnia) wskazywała na największą koncentrację wojsk własnie w rejonie na wschód od Krymu. Po przerzuceniu wojsk z tego regionu przez Krym, wykonają one prawdopodbnie uderzenie w kierunku Odessy.


Może na to wskazywać kilka jeszcze innych okoliczności. Jedną z nich jest powodzenie jakie osiągnęły siły specjalne Rosji w Kramatorsku, gdzie przy współpracy ludnosci cywilnej udało się zdobyć 6 bojowych pojazdów gąsienicowych ukraińskiej 25 Brygady Powietrznodesantowej. Inna wskazówka to ogłoszenie przez rosyjskich "separatystów" kilka godzin temu, powstania "Republiki Odeskiej" a także normatywy czasowe operacji które wskazują że po działaniach które nastąpiły w Kramatorsku i Słowiańsku przy określonej ilości żołnierzy przerzuconych na tyły przeciwnika, może nastąpić atak sił głównych. Do decyzji ataku może też skłaniać Rosję słabsza niż się należało spodziewać  reakcja NATO i USA które nie zdecydowały się dotąd na rozmieszczenie stałych baz sojuszników zachodnich na terytoriach byłych państw bloku wschodniego.

Po zdobyciu Odessy i odcięciu Ukrainy od morza, a także zajęciu wschodnich obwodów, może nastąpić kolejna sekwencja wojny - atak na Kijów, którego celem będzie zajęcie północno-wschodniej części Ukrainy. Zdobycie samego Kijowa jest raczej jedynie opcją a nie celem. Będzie zależało od reakcji państw zachodnich.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz