14 gru 2013

Rosja ma 22500 czołgów

Wszystkim internetowym trollom wysługującym się rosyjskiej dezinformacji, a także użytecznym idiotom piszącym na polskich stronach militarnych o tym, jak to Rosja ma tylko 2,5 tysiąca czołgów i jak to reszta to zardzewiały złom porzucony po lasach i poupychany na poligonach, polecam ten film. Jest to fragment rosyjskiego programu "Służu otcziznie" (Służę Ojczyźnie"). Film dotyczy jednej z rosyjskich Centralnych Baz Rezerwy Czołgów. Lektor wyraźnie mówi że Rosja posiada na uzbrojeniu 22500 czołgów (słownie: dwadzieścia dwa i pół tysiąca). Część z nich znajduje się w linii (około 2500) a część w Bazach Przechowywania i Remontu Techniki Wojskowej (ros. skrót БХиРВТ) oraz w Centralnych Bazach Rezerwy Czołgów (ros. skrót ЦБРТ). Czołgi do przechowywania tam, trafiają wyremontowane i w pełni sprawne. Są zakonserwowane i poddawane rozkonserwowaniu i przeglądom technicznym raz na 5 lat (tak zwane "długotrwałe przechowywanie").

http://youtu.be/FA9bE4OinIM  

Czołgi przechowywane są pod specjalnymi plandekami w systemie tzw. dynamicznego suszenia, gdzie pod plandeki dozowne jest specjalne ciepłe i suche powietrze o ściśle określonych i nadzorowanych parametrach. Pozwala to skrócić czas rozkonserwowywania czołgów.


A tu film z innej Centralnej Bazy Rezerwy Czołgów:

http://www.youtube.com/watch?v=KuyWnQNXamw 

"Nieporozumienie" bierze się stąd, że polscy internetowi militarni fanboje łatwo ulegają sugestiom rosyjskiego systemu dezinformacji który obecnie nastawiony jest na ukazywanie Rosji na Zachodzie jako słabej i niezdolnej do agresji. Ma to pomóc rosyjskiemu MSZ działającemu na rzecz zatrzymania rozszerzenia NATO i przyspieszenia wycofywania wojsk USA z Europy. W rzeczywistości Rosja posiada w rezerwie około 20 tysięcy czołgów i może w krótkim czasie zwielokrotnić liczbę swoich armii. Masy czołgowego złomu, tak chętnie pokazywane przez internetowych trolli, to nadwyżka ponad te 22,5 tysiąca. Trzeba bowiem pamiętać ż w chwili rozpadu ZSSR, armia sowiecka miała ponad 50 tysięcy czołgów. Dzięki systemowi baz rezerwy czołgów i innego sprzętu, Armia Rosyjska może łatwo "napompować" istniejące rozwinięte dywizje, brygady i bataliony dodatkowym sprzętem i uzbrojeniem. Jest to bardzo łatwe gdyż rosyjska kompania czołgów liczy 10 czołgów (3 plutony po 3 czołgi, plus czołg dowódcy kompanii). Wystarczy że do każdego plutonu dodamy jeden czołg i już ogólna liczba czołgów w jednostkach liniowych wzrasta o 30%. Wystarczy  że do każdego batalionu dodana zostanie jedna kompania czołgów a już liczba czołgów zwiększa się o kolejne 80%. W prosty sposób, w ciągu kilku tygodni Rosja może zwiększyć liczbę czołgów w jednostkach liniowych o 110%. Jednocześnie, dzięki posiadanym zapasom sprzętu i uzbrojenia, może szybko formować nowe bataliony, brygady, dywizje i armie. Bez zwiększania liczby okręgów wojskowych Rosja może podwoić liczbę swoich armii, dywizji i brygad, czyli mamy już kolejne 5 tysięcy czołgów. Razem daje to 10 tysięcy czołgów w linii w ciągu kilku miesięcy. W zapasie, do uzupełniania strat bojowych pozostanie drugie 10 tysięcy. Dzięki zapasom mobilizacyjnym Rosja zachowuje zdolność zrównoważenia potęgi Chin i NATO.

Nowe uzbrojenie napływa do wojsk

Jednocześnie, do wojsk rosyjskiej armii szerokim strumieniem napływa nowe uzbrojenie. Kilka dni temu podano że do jednej z brygad zmotoryzowanych Centralnego Okręgu Wojskowego ma być wkrótce dostarczone ponad 150 transporterów BTR-82AM. Wczoraj podano że 6 Brygada Pancerna 20 Armii Zachodniego Okręgu Wojskowego otrzymała nowe czołgi T-72B3. W sumie do wojsk prosto z fabrycznej taśmy trafiło też ponad 150 czołgów tego typu. Kompleksowo przezbrajane w nowy sprzęt są całe brygady. Armia Rosyjska intensywnie się modernizuje i ćwiczy. Ogromne rezerwy sprzętowe pozwalałyby jej funkcjonować jeszcze długie lata na podobnej zasadzie jak nasze wojska gdzie rozwinęła się szeroko praktyka kanibalizacji sprzętu. Zepsute czołgi, zamiast iść do naprawy, służą jako magazyny części zamiennych. Jednak ten etap armia Rosyjska ma już dawno za sobą.Dziś to my musimy ją doganiać jeśli chodzi o poziom szkolenia i modernizacji.

PS. Ta tabela porównawcza z liczbą czołgów jaką posiada Rosja według źródeł zachodnich pozwala oszacować tempo zmniejszania się liczby czołgów na uzbrojeniu armii rosyjskiej:
Widać że liczba czołgów w 2011 roku była trochę mniejsza niż podawana przez Rosjan w 2009 roku i wynosiła 20800 sztuk, w tym 18000 w rezerwie. Przy tym tempie zmniejszania liczby czołgów, można szacować że w 2013 roku Rosja mogła posiadać w sumie w jednostkach rozwiniętych i w bazach sprzętu około 19100 czołgów. Trzeba jednak pamiętać że armia rosyjska kupuje po kilkaset nowych czołgów rocznie. Od 2011 roku są to T-72B3 (400 zamówionych do 2013 roku), a od 2015 roku do wojsk pancernych zacznie napływać w dużym tempie nowy sprzęt - czołgi "Armata" lub T-14 jak ma brzmieć ich wojskowa nazwa według niektórych źródeł.

PS 2.
Aktualizacja 30.08.2016: Według danych podawanych na stronie Council on Foreign Relations (http://www.cfr.org/russian-federation/russian-military/p33758) zaktualizowana tabelka z 2015 roku podaje liczbę 22000 czołgów Rosji. W 2014 widniała tam liczba 22550, tak więc w ciągu roku ubyło około 550 czołgów. Być może jest to uściślenie, a może uwzględniono "eksport" do "DRL" i "ŁRL" (na wschód Ukrainy).
 


13 komentarzy:

  1. Anonimowy8/30/2014

    Dane w pierwszej chwili lekko zmroziły. Ale przypomniałem sobie rok 1941, a wówczas ZSRR miało ponad 23 tys. czołgów, a Niemcy mniej niż 3 tys.
    Jak to dobrze, że nie matematyka decyduje o wyniku bitwy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matematyka decyduje, tylko trzeba dodać współczynnik zaskoczenia. Zaskoczenie daje przewagę, dlatego najlepszą formą obrony jest atak ;)

      Usuń
    2. Anonimowy8/29/2016

      Ten film to z ktorego roku przed nasza era? Zastanawiam sie tez jakim geniuszem strategii trzeba byc zeby skomasowac 22 tys czolgow w jednym miejscu :)...no chyba,ze chce sie nakrecic film propagandowy ;)

      Usuń
    3. Filmy zamieszczono w 2010 i 2012 roku. Na jednym widać datę 2009 rok. A kto Ci powiedział geniuszu, że 22 tysiące czołgów jest skomasowane w jednym miejscu? Takich centralnych baz jest kilka (https://www.google.pl/search?q=%D0%A6%D0%91%D0%A0%D0%A2&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b&gfe_rd=cr&ei=Ly_FV6XvLuiK6ATbg77AAw). poza tym kilka tysięcy czołgów znajduje się w innych bazach i w jednostkach liniowych.

      Usuń
  2. Anonimowy9/11/2014

    chce zapytac skad te liczby panowie?
    Robią wrażenie i nie kwestionuję ich ale mozecie podac wiarygodne żrodla z ktorych czerpiecie informacje, Z gory dzieki za odp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjaśnienie jest w artykule, chyba jaśniej nie można. Liczbę tę podano w rosyjskim programie telewizyjnym do którego link znajduje się w artykule.

      Usuń
  3. Anonimowy9/16/2014

    kolejny maniakalny rusofob nauczył się tabliczki mnożenia i mnoży. A tymi zapasami będą powozić furmani z okolicznych kołchozów.
    Jeśli jakiś kraj zwiększa rezerwę sprzętu wycofanego z linii, to dzieje się tak z powodu zmniejszania liczebnego stanu armii, względnie z przezbrajania w przypadku czołgów tak może być bo to już przeżytek. Te kupę złomu niszczy się obecnie z odległości dwa razy większej od zasięgu strzału armatniego a wkrótce będzie to pięć razy większa odległość i wystarczy do tego sprzęt przenoszony przez jednego piechura, kosztujący ułamek kosztu utrzymania jednego czołgu.
    Utrzymywanie tak wysokich rezerw broni pancernej w przypadku Rosji jest objawem demilitaryzacji po czasach imperium radzieckiego. A maniakalnym rusofobom jak zwykle wychodzi że to przygotowania do agresji.
    Na razie największym zagrożeniem dla Polski jest jej własna władza wchodząca po same zelówki USAmerykanom. Dobrze przynajmniej, że oficjalnie oznajmili ostatnio że nie przyłączą Polski do wojny z państwem islamskim. Ale w Ukrainę wpuścili nas jak Andzie w kwiatki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy5/16/2019

      "sprzęt przenoszony przez jednego piechura, kosztujący ułamek kosztu utrzymania jednego czołgu" -a piechura można zniszczyć 1 nabojem za 1 zł

      Usuń
  4. Anonimowy11/15/2014

    http://www.cfr.org/russian-federation/russian-military/p33758
    Polecam tabelkę nr.1 - 22550 czołgów ma Rosja według International Institute for Strategic Studies, The Military Balance z 2014r.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy11/16/2014

    policzmy: 22550 czołgów podzielić na 43 /batalion + dowództwo brygady - średnia statystyczna/ = 524 bataliony. Dzieląc to przez 14 armii, mamy 37 batalionów na armię. Dzieląc to na 5 /związków taktycznych na armię/ = 7,4 bataliona na ZT (dywizję). Mamy więc dywizję liczącą na przykład 4 pułki po 3+2+1+1 batalion czołgów. A więc ten zapas może być trzymany na rozwiniecie wojsk do stanu około 70 dywizji na wypadek dużej wojny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy1/05/2015

      Tak, 70 dywizji prawie 1,5 miliona ludzi...

      Wystawi 145 milionowy kraj, od lat cierpiący na niż demograficzny, z 15 % udziałem ludzi poniżej 15 roku życia? I średnim wiekiem mężczyzn 35 lat (zaniżonym przez dużą śmiertelność )

      Cóż - na Chiny to za mało...

      Usuń
    2. Anonimowy3/03/2016

      1,5 mln armia jak na kraj 145 milionowy to - przynajmniej pod względem osobowym - żaden problem. To jedynie ok. 1% ludności co jest porównywalne procentowo np. do sytuacji armii południowokoreańskiej. Wg doświadczeń z II wś da się zmobilizować nawet ok. 1/6 ludności (lokalnie i krótkotrwale nawet ok. 1/3 - 1/4 ale wtedy poza armią nic niemal nie funkcjonuje) czyli w tym przypadku ok. 16 X więcej niż owe 1,5 mln. Z czasów współczesnych -choć to przypadek nieco zwariowany - armia północno - koreańska w czasie pokoju (!!!) obejmuje nawet ok. 5%. Z własnego podwórka - lata UW - Polska w pewnym momencie ponad 1,1% i to też w czasie pokoju. Teoretycznie nawet dziś moglibyśmy sami wystawić owe 1,5 mln tyle, że problem z wyszkoleniem i wyposażeniem na szybko.....

      Usuń
  6. Anonimowy8/22/2017

    artykul jest tendencyjny ,gdyby to ukrywali nie powstalby film o skladnicach sprzetu .

    OdpowiedzUsuń