Rosyjskie władze zamierzają odłożyć do 2020 roku dokończenie programu niszczenia broni chemicznej. Tłumaczone jest to tym, że doszło do opóźnień w uruchomieniu ostatniego
przedsiębiorstwa mającego się zajmować utylizacji bojowych środków
trujących (BST).
Program będący wynikiem międzynarodowej "Konwencji o
zakazie broni chemicznej", rozpoczął się w końcu lat 1990. Do
zniszczenia pozostało Rosji jeszcze 5,5 tys. ton amunicji chemicznej.
Spośród 70 tysięcy ton BST zgłoszonych przez państwa-strony konwencji, 63% stanowiły środki o działaniu paralityczno-drgawkowym. Zgodnie z konwencją państwa-strony powinny zniszczyć 100% swojej broni chemicznej w 2007 roku, jednak zezwolono na wydłużenie tego okresu do kwietnia 2012 roku oficjalnie ze względu na konieczność budowy bardziej złożonej infrastruktury. W
styczniu 2012 roku USA ogłosiły że zniszczyły 90% swoich BST. W
listopadzie tego roku Rosja ujawniła że zniszczyła jedynie 70% swojej
broni chemicznej. Nowy termin zniszczenia całości broni chemicznej
przesunięto w związku z tym na koniec 2015 roku, ale i on nie zostanie
dotrzymany. USA, gdzie pozostało do zniszczenia około 4 tys. ton BST, wstrzymują się z dalszym niszczeniem w związku z ociąganiem się Rosji.
Według Światowej Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej, na koniec stycznia 2013 r, w ciągu 16 lat obowiązywania konwencji, na świecie zostało zniszczone 55 500 ton środków chemicznych - 78% światowych zapasów. Do zniszczenia pozostało jeszcze 15 tysięcy ton amunicji chemicznej wyprodukowanej w latach 1970-1980.
Konwencję przygotowaną przez ONZ podpisało 188 państw ale 99% spośród 70 tys. ton amunicji chemicznej znajdowało się w posiadaniu Rosji i USA. Izrael i Birma układ podpisały ale nie ratyfikowały a Angola, Egipt, Korea Północna, Syria i Somalia nie są członkami konwencji.
Problemy technologiczne są tylko wymówką, ociąganie się z wypełnieniem postanowień konwencji przez Rosję może mieć związek z jej planami strategicznymi. Konwencja została podpisana przed dojściem ekipy Putina do władzy i z pewnością jest dla niej solą w oku. Putin który lubi powtarzać że "rozpad ZSSR był największą katastrofą geopolityczną XX wieku" i nie ukrywa że jego celem jest odbudowa imperium, z pewnością nie należy do jej zwolenników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz